Moja przygoda z TextMarket
rozpoczęła się parę miesięcy temu. Początkowo byłem sceptyczny, ponieważ
wydawało mi się że na tejże giełdzie tekstów nie będę miał zbyt dużych obrotów.
Tymczasem obroty przerosły moje najśmielsze oczekiwania. Doszedłem do wniosku,
że trzeba pisać tam teksty specjalnie pod tematykę.
Dlatego jest też tam
narzędzie, które pozwala zobaczyć jakich tekstów jest najwięcej na te giełdzie,
i jakich tekstów najczęściej się oczekuje. Zacząłem więc pisać dokładnie pod to
i co się okazało – nagle dowiedziałem się że mogę zarobić sporo środków
finansowych. Moje dochody zaczęły nawet niekiedy dorównywać tym, które
otrzymywałem za zawodową pracę.
Postanowiłem więc zacząć też pisać konkretnie
dla tej firmy, co okazało się strzałem w
dziesiątkę. Do dziś mam wysokie dochody. Owszem, od czasu do czasu
zdarza się, że te dochody w danym dniu są nikłe albo i wcale ich nie ma. Mimo
jednak tych utrudnień cały czas coś tam napiszę dla TextMarket i wiem, że z
twego będą przychody. Konkretne przychody.